Wczoraj wybrałam się z moją przyjaciółką na zwiedzanie miasta, które zdawałoby się, jest nam już znane na wylot. Postanowiłyśmy poszukać w Piasecznie zapomnianych zakamarków, wabiących swoim urokiem. Oczywiście nie obyło się bez kilku stałych rozrywek - zakupy w antykwariacie i poszukiwania w second handzie (zdobycze w następnym poście). Wczorajszy dzień uznaję za bardzo owocny, udało mi się nawet poszkicować w plenerze...
Relacja z wczorajszej eskapady:
|
Piaseczno: widok na Ulicę Sierakowskiego ze Skweru Kisiela |
|
Kamienica przy ul. Sierakowskiego 7,
widok z podwórza - jak na Starej Pradze |
|
Spacer po Parku Miejskim |
|
Muzeum Regionalne w Piasecznie |
|
Wystawa plakatów Franciszka Starowieyskiego
w Muzeum Regionalnym w Piasecznie |
Po wizycie w muzeum czas na przyjemności kulinarne - wystarczyły mi zwykłe lody, a potem wzięłam się za szkicowanie (ps: szkice dodam później).
|
Rynek z fontanną |
|
Kościół Św Anny |
|
Chatka przy Ulicy Kościelnej
z pięknymi zielonymi okiennicami |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz