Moje niedawne wypociny tabletowe postanowiłam wyciągnąć z kosza, albo uratować od zapomnienia. Niedługo mogą zginąć w czeluściach grafiki, zbieranej od 5 lat. Zasadniczo próbuję robić jakiś porządek w plikach, ale nie wiem, jak długo uda mi się utrzymać ten bałagan w ryzach.
Oto co udało mi się odnaleźć - iście eklektyczna mieszanka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz