Mój wspólnik w zbrodni - Paulinka - wyjechała niedawno do Stanów, od tego czasu sama jestem zmuszona polować na okazje i buszować po okolicznych antykwariatach. Paulina please come back soon!
Nie wiem dlaczego, ale dłuższy już czas motyw marynarski mnie prześladuje - krzyczą książki a wisiorki same się proszą o kupno...
Oto moje znaleziska - te których nie kupiłam, ale uważam, że są słodkie:
Jestem fanką pająków, głownie dlatego że się ich boję. Lubię patrzeć na nie dłuższy czas i czuć jak włoski na karku powoli stają dęba :) Może kiedyś wezmę na rękę tarantulę, kto wie...
Z powodu mistrzostw europy pominęłam zeszłotygodniowy wpis, który dziś nadrabiam - naszym piłkarzom kibicują moje paznokcie ;) W dwóch wersjach, ponieważ tak do końca nie wiem, czy kolory powinny być jak na fladze zwrócone ku mnie, czy ku osobom patrzącym? POLSKAAA BIAŁOOO-CZERWONY!!!
Wersja 1, ku patrzącym:
Lato w tym roku nastraja tematami marynistycznymi. Dodatkowo koral kojarzy mi się z barwami narodowymi. W końcu wzięłam się za zmianę ponurego, industrialnego baneru nad moim blogiem. Źródłem inspiracji były te ilustracje vintage:
Ostatni zakup inspirowany wakacjami nad morzem, morską bryzą i lazurowym niebem. Przy tej okazji pomyślałam, że warto bardziej zadbać o paznokcie - tłumacząc zakup nowego szklanego pilniczka i patyczka do skórek we wspomnianym kolorze karaibskiej fali ;) . Patyczek to fajna ozdoba kosmetyczki bo niestety albo stety szklane narzędzie nawet lepiej spełnia wyżej wymienioną funkcję. Należy jeszcze pamiętać o regularnym myciu pilniczka.
Lakiery w wersji akwarelowej - technika odpowiadająca tematyce:
Kolory neonowe zawsze kojarzyły mi się z paniami które bardzo chcą na siebie zwrócić uwagę na dyskotece, albo z dziecinnymi zabawkami... A tu proszę - wysublimowany, i elegancki sposób na wprowadzenie neonowych kolorów do garderoby. <Link do inspiracji>